poniedziałek, 30 maja 2011

wiesiek trudny jest :/

No chyba będę musiał zmienić poziom trudności w wieśku, bo nie idzie iść dalej. Teraz gram na trudnym i przechodzenie jednej walki przez 3 dni (a jeszcze nie przeszedłem!) staje się mocno uciążliwe. Ja mam spore zapasy cierpliwości, ale pomału zaczynam dochodzić do wniosku, że w tej grze chodzi jednak o fabułę, a obecnie zaczyna mi się ona gubić, bo zajmuję się głównie powtarzaniem fragmentów walk.

Na dodatek dowiedziałem się, że to co uważałem za szczyt trudności i wyrafinowania taktycznego, to nic, w stosunku do walk, które czekają mnie po wyjściu z zamku (gram póki co prolog). Więc chyba wystartuję od początku, bo jakoś nie wierzę, że dalej będzie mi łatwiej.

piątek, 20 maja 2011

w trakcie instalacji

Nie mam czasu praktycznie na nic. Odkąd Młody podrósł i chodzi później spać, mój dzień kończy się około 22:00. To co zostaje potem mam dla siebie (tzn. nie-dla-dzieci). Mogę wtedy na spokojnie porozmawiać z Żoną, przygotować się do wyjścia do roboty na drugi dzień, zrobić coś przy rowerze, pograć w czołgi, poczytać instrukcje do gier, pograć w coś samemu, poczytać, obejrzeć film... No żyć nie umierać.

Z tym że rano trzeba wstać około 6:00, więc nie za bardzo jest się kiedy wyspać. Pełny dramat. Chyba chcę na emeryturę. Może się do policji przeniosę, to wcześniej miałbym na nią szansę.

Od 45 minut instaluje się nowy wiesiek. Ciekawe ile jeszcze? :/

niedziela, 15 maja 2011

Tygrys i Eufrat wzięte

Alleluja, chwalmy Pana. Po - jeśli dobrze liczę - 6 latach zbierania się, zagrałem w Tigris & Euphrates. Stało się :) Teraz pozostał tylko żal, że do tej pory nie grałem w to wcześniej. Wczorajsza partia była dwuosobowa, ale gra i tak pokazał pazur. Bardzo fajna, bardzo dynamiczna i z ogromną interakcją. Idealnie się trafiło. Kwintesencja eurogry.

Planowałem w TiE grać z Młodym, ale po pierwszej partii mam wrażenie, że to może być dla niego tytuł zbyt abstrakcyjny. Tak czy owak, kiedy dzisiaj dzielił elementy (żeby nie marnować czasu na sesjach, po grze zgarniam wszystko do pudełka, a następnego dnia Młody dzieli całość) trochę mu o grze opowiedziałem. Pilnowałem się jednak, żeby nie zacząć mu wykładać kolejnego tytułu, skoro na Dzień Dziecka dostanie Memoir'44 a na imieniny (połowa czerwca) - Small World.