No, ale z młodym jakoś się doturlaliśmy i co istotne udało się sensownie przejechać ścieżką przy Wale Miedzeszyńskim, czyli młody jest rowerowo zsocjalizowany - wie, że jeździ się po prawej i nawet potrafi jechać w miarę prosto a nie od krawężnika do krawężnika.
Na miejscu spotkaliśmy rodzinę kaczek:
A potem zajęliśmy się tym co jest nad wodą najważniejsze, czyli rzucaniem do niej wszystkiego co się da.
![]() |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz